Braterska miłość

Ostatnio przygotowałam dla Dużego Lulka nową zabawę. Na jednej kartce A4 wydrukowałam napisane jedno pod drugim dużymi literami imiona chłopaków, "mama" i "tata". Drugą taką kartkę podkleiłam kartonem i powycinałam literki. Pierwszą kartkę powiesiłam mu nad stoliczkiem. Teraz siadamy sobie i układamy imiona.
Wczoraj wieczorem Lulek woła mnie, ze chciałby znowu poukładać. Ułożył T A T i mowi, że jeszcze jednej literki brakuje.
DL: Mama czego brakuje?
M: Brakuje A, o patrz tu leży
DL bierze to A, patrzy a jest trochę wytarte. I tak do siebie mówił, jakby na głos myślał (nawet nie jestem pewna czy wiedział, że ja wszystko słyszałam :)
DL: aaa, takie brzydkie, to niech będzie dla Małego :)