Ostatnio robiąc zakupy, kątem oka zauważyłam na półce niepozorny słoiczek z napisem "przecier szparagowy". Szczerze mówiąc nigdy wcześniej go tam nie widziałam więc z ciekawości kupiłam.
Nie zwlekając zrobiłam zupę szparagową i.....jestem zachwycona! Dlatego postanowiłam stworzyć nowy dział w moim blogu godne/niegodne polecenia. Na pierwszy rzut idzie rzeczony przecier szparagowy
Przecier szparagowy, producent Frykas z Kościana.
W składzie są szparagi, woda i sól. Bez żadnych ulepszaczy i co najważniejsze konserwantów. Idealnie nadaje się na zupę. Do tej pory w sezonie szpargowym robiłam duże zapasy w zamrażarce, żeby zimą móc się rozkoszować jedną z moich ulubionych zup. Niestety zapasy nigdy nie doczekały zimy...
Od teraz, nawet jak za oknem śnieg, na obiad można zjeść zupę szparagową.
Co do samego przecieru to podoba mi się, że jest dobrze przetarty i nie ma tych niteczek, które się często zdarzają. Jedyny minus, to fakt że przecier jest solony - trzeba uważać żeby dodatkowo nie solić zupy (czy czego tam nie będziemy z niego przygotowywać).
Podsumowując zdecydowanie godny polecenia :)
A w następnym poście zamieszczę przepis jak można go wykorzystać.