Prawda w oczy kole

W weekend oglądaliśmy Makrokosmos. Dużego Lulka zainteresował szczególnie fragment, w którym kaczki chciały porwać małego pingwina. Duże pingwiny dzielnie go broniły i powstało spore zamieszanie. Lulek wypytuje dlaczego te kaczki chciały porwać pingwina, dlaczego te pingwiny dziobały kaczki itd.

W końcu więc, żeby przez analogie lepiej mu wytłumaczenie zobrazować, mówię mu, że jeżeli ktoś chciałby go porwać to ja też bym nie pozwoliła i bym go broniła. Pytał dalej dlaczego, więc zamiast dalej tłumaczyć wyściskałam go i powiedziałam, że nigdy nikomu nie pozwolę go zabrać. I nie będzie miał zadnej zony. Na te słowa spojrzał na mnie z wyrzutem, chwilę pomyślał i stwierdził: to ona Cię wygoni z domu. A potem dodał: i pośle na pastwę wilków...